Przed nami kolejny międzynarodowy festiwal Hałda Jazz 2018

Wielkimi krokami zbliżamy się do kolejnego przystanku jazzowej podróży. Stanie się nim XI już edycja festiwalu muzyki rodem z Nowego Orleanu. Choć w ubiegłym roku przeżywaliśmy swój wielki jubileusz, to właśnie w tym rozpoczynamy kolejną dekadę tego jedynego w regionie jazzowego wydarzenia.

Dlaczego przedsięwzięcie okazało się tak wielkim sukcesem, w tak niewielkiej miejscowości? Przede wszystkim, dlatego, że Bogatynia znajduje się w świetnym miejscu, które łączy trzy różne państwa, a mianowicie Polskę, Czechy oraz Niemcy. Samo położenie naszego miasta sprawia, że jazz staje się tu środkiem komunikowania się dla trzech narodów.

Festiwal nie powstałby jednak bez odważnych decyzji i wsparcia Samorządu Bogatyni, który już od 11 lat wspiera to ważne na Dolnym Śląsku wydarzenie. Cykliczność festiwalu przypisujemy także pasji wielu ludzi, jak i poświęceniu pomysłodawcy przedsięwzięcia, jego twórcy - Krzysztofa Witkowskiego, który w ubiegłym roku zastał uhonorowany odznaką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - „Zasłużony dla Kultury Polskiej".

W trakcie wspomnianych już dziesięciu lat do Bogatyni zaprosiliśmy wielu uznanych muzyków rangi światowej. Nie da się tutaj nie wymienić takich osób jak Tomasza Stańko, duetu Grażyny Auguścik z Paulino Garcią, Leszka Możdżera czy też Piotra Wojtasika. W każdym kolejnym roku stawiamy również na nową formułę, stąd bardzo często pojawią się różnorodne wydarzenia towarzyszące, jak np. filmowe maratony jazzowe, edukacja najmłodszych oraz propagowanie jazzu ulicznego.

Tegoroczną XI edycję Międzynarodowego Festiwalu Hałda Jazz ponownie rozpoczniemy od rzeczy bardzo istotnej, którą jest edukacja muzyczna naszych milusińskich. Mała Akademia Jazzu stawia przede wszystkim na to, co najważniejsze w rozwoju młodego człowieka, a jest tym wyrobienie spontaniczności, uwrażliwienie na piękno płynące z kultury wysokiej oraz wykształcenie wśród małych dzieci bardziej zróżnicowanego gustu muzycznego. Jak co roku liczymy na żywiołowe reakcje chętnych do współpracy bogatyńskich adeptów Małej Akademii Jazzu.

W ten sam dzień, 22 czerwca, zaczniemy również przecudną jazzową podróż. Trzeba otwarcie powiedzieć, że będzie to start z tak zwanego wysokiego "C". Wszystko za sprawą Wojciecha Pilichowskiego, który w Bogatyni pojawi się ze swoim bandem. Trzeba przyznać, że jest to postać wybitna dla każdego fana basu i to nie tylko w naszym kraju. Artysta do tej pory miał okazję uczestniczyć w nagraniu blisko 200 płyt, których nakład rozszedł się w ponad 6 milionach egzemplarzy. Ma na koncie aż 14 krążków z solowymi projektami, których łączny nakład przekroczył 100 tysięcy. O tym jak zdolnym jest artystą może świadczyć aż 16 tytułów najlepszego basisty w naszym kraju, a także występy na najważniejszych światowych festiwalach. W ostatnich latach mieliśmy okazję wysłuchać albumów, które zaskakiwały swoim rewolucyjnym podejściem do łączenia muzyki jazzowej z muzyką elektro. W Bogatyni będzie mu towarzyszył jego band w skład, którego wejdą takie muzyczne osobistości jak Adrian Latosiewicz. Michał Trzpioła oraz Tomasz Machański, który od trzeciego roku życia gra na perkusji.

W świat pięknych, muzycznych doznań wprowadzi nas zespół „The Sound Pack", często nazywany przez Krzysztofa Witkowskiego, jako polski „Manhattan Transfer”. Band założony przez Marcina Wawrzynowicza, który w towarzystwie trzech pięknych i cudownie śpiewających kobiet, z pewnością przykuje uwagę publiczności. W skład grupy wchodzą niezwykle utalentowane panie, do których należą: znana już bogatyńskiej publiczności Katarzyna Mirowska, Joanna Świniarska oraz Małgorzata Biniek. Kwartetowi wokalnemu towarzyszyć będzie akompaniator, pianista - Bogusław Kaczmar.

Dla wszystkich, którym byłoby mało emocji, mamy również nocną propozycję. Będzie to koncert młodego basisty rodem z Bogatyni - Szymona Justyńskiego, który wystąpi na scenie Międzynarodowego Festiwalu Hałda Jazz. Nocne jazzowanie zaprezentują Racz & Justyński Connection, czyli idealne połączenie muzyków młodej generacji. Skład tworzy Alan Racz, Albert Bezdziczek, Krzysztof Gumienny, Szymon Justyński oraz Paweł Nienadowski, natomiast ich gościem specjalnym będzie uczestniczka 8 edycji programu "The Voice of Poland" - Magdalena Janicka. Artyści obiecują, że dzięki ich muzyce powrócimy do lat 80 w nowoczesnym wydaniu.

Pomimo wielu muzycznych atrakcji i emocji to jednak nie wszystko. Przed nami drugi dzień koncertowych wrażeń, których poziom będzie równie wysoki. Tuż po godzinie 19: 00 bogatyńską publiczność zaczaruje zespół, który w swojej twórczości łączy nowoczesny akustyczny jazz z muzyką free, a także dużą dawką polskiego folkloru. Wszystko to za sprawą Klara Cloud & The Vultures. Zapowiedziane energetyczne melodie, to połączenie dużej dawki odważnych improwizacji oraz swobody scenicznej artystów, która zapewne udzieli się wszystkim festiwalowym gościom. W trakcie koncertu będziemy mieli okazję posłuchać autorskich wykonań spiętych klamrą dwóch tradycyjnych utworów, które nabiorą zupełnie nowego wymiaru. W skład grupy wchodzą: wokalistka Sylwia Klara Zasempa, skrzypek - Bartosz Dworak od wielu lat wyróżniający się swoimi umiejętnościami. Nagrodzony na festiwalach Jazz Contest w Tarnowie, a także zdobywca Grand Prix festiwalu Jazz Juniors. Kolejnym wykonawcą składu Klara Cloud & The Vultures będzie grający na fortepianie Mateusz Gawęda. Ten niespełna 28-letni artysta, już teraz ma na swym koncie indywidualną nagrodę dla "Najlepszego Pianisty", którą otrzymał w trackie 51 Jazz nad Odrą. W tym składzie basował będzie kontrabasista Adam Tadel. Na perkusji Piotra Budniak, który pomimo swojego młodego wieku ma już ogromne doświadczenie na muzycznej scenie. Po krótkim romansie z muzyką z pogranicza rock oraz pop i świetnych występach w składzie Lemon, od kilku lat wraca do korzeni, nie ograniczając się do jednego tylko projektu.

Jak więc widzimy, czeka nas przede wszystkim spotkanie z muzykami młodego pokolenia, których już teraz możemy określić mianem doświadczonych i niezwykle utalentowanych.

W trakcie tak ważnej edycji nie mogło również zabraknąć przysłowiowej wisienki na torcie. Należy w tym miejscu podkreślić, że jest to wisienka wyjątkowo urodziwa, a jeszcze bardziej utalentowana. Sisters in Jazz to projekt złożony z czterech pań. Debiut tego żeńskiego kwartetu miał miejsce w 2015 roku na niezwykle prestiżowym Ystad Sweden Jazz Festival. Muzycznie jest to połączenie wybitnych instrumentalistek, które pochodzą z różnych stron świata. Daje to niezwykle wybuchową mieszankę, której wspólnym mianownikiem jest improwizacja. Efekt końcowy, czyli połączenie brzmień pochodzących z Ameryki, Europy Środkowej oraz Wschodniej wypełnia po brzegi sale koncertowe w Niemczech, Maroko czy Szwecji. W skład grupy wchodzi wokalistka April May Webb, która jako pierwsza kobieta ukończyła program Jazz Education na The Wiliam Peterson University, a następnie podbiła nowojorskie kluby, a także listy najlepszych albumów. Na perkusji zagra pochodząca z Polski Dorota Piotrowska, która w trakcie swojej edukacji w Holandii postanowiła wyjechać na krótką wycieczkę do Stanów Zjednoczonych. Ta zaowocowała najpierw studiami, a następnie współpracą z kompozytorem muzyki klasycznej - Bobem Chilcottem i występy w Carnegie Hall. Na fortepianie zagra pochodząca z Włoch Simona Premazzi. Swoją karierę muzyczną rozpoczęła w Stanach Zjednoczonych. Bardzo szybko zdobyła tam uznanie poprzez niezwykłą umiejętność improwizacji, a także tworzenia kompozycji. Jej solowe albumy znajdowały się w ścisłych czołówkach list i były doceniane przez największe branżowe magazyny na całym świecie. W składzie zespołu swoje miejsce odnalazła również Daria Chernakova, która pobierała nauki od jednego z najsłynniejszych rosyjskich kontrabasistów - Rusta Gabdullina. Miała okazję występować zarówno z najbardziej znanymi rosyjskimi muzykami, jak również ze światowymi gwiazdami, takimi jak Celso Foncesa, Frank Colon czy Gil Goldstein. Jej atutem jest umiejętność łączenia wielu różnych styli i brak jakichkolwiek ograniczeń przy tworzeniu własnych kompozycji.

Na koniec naszego festiwalu pojawi się nowa propozycja, a będzie nią Jam Session.
Chcemy promować lokalnych muzyków, dlatego na bogatyńskiej scenie znajdą się takie osoby jak, m.in.: Krzysztof Wermiński, Przemek Tracz, Szymon Mazowiecki, Kamil Bohdanowicz czy Marek Trzciński. Warto wspomnieć, że są to artyści, którzy pochodzą i zamieszkują Bogatynię oraz okolice przygraniczne. To oni podejmują liczne inicjatywy propagujące jazz w tym regionie. Ich repertuar zostanie stworzony na żywo, jednak możemy być pewni, że zostaniemy wielokrotnie zaskoczeni interesującymi improwizacjami.

Jak więc widać, nie zabraknie ani różnorodności, ani muzycznych emocji z różnych zakątków świata. Bezsprzecznie dążymy to tego, aby XI Międzynarodowy Festiwal Hałda Jazz stał się kolejnym wielkim wydarzeniem. Aby tak się jednak stało, potrzebujemy również Was - publiczności, która będzie przygotowana na przygotowane przez nas liczne atrakcje. Pamiętajcie więc, że start wydarzenia już 22 czerwca, równo o godzinie 19:30. Do zobaczenia!

-->